Na kuchennym blacie stoi słój. Prawdziwy ratunek dla takich łasuchów jak my. Wielki, szklany słój pełen skarbów. Owsianych, waniliowych, cytrynowych, czasem orzechowych, nie istotne jakich. Najważniejsze, by zawsze można było do niego sięgnąć i zatracić się w ich delikatnej kruchości...
Kakaowe ciasteczka z granolą
2 szklanki mąki
3/4 kostki masła
1/2 szklanki maślanki
1 szklanka cukru
3 łyżki kakao
2 szklanki granoli (lub płatków owsianych*)
2 jaja
1 łyżka ekstraktu z wanilii
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczka soli
Mąkę wymieszałam z solą, cukrem i proszkiem do pieczenia. Usypałam kopczyk, dodałam resztę składników i zagniotłam ciasto. Schłodziłam w lodówce. Po godzinie formowałam kule wielkości orzecha włoskiego i rozgniatając na krążki układałam na blasze. Piekłam przez około 15 minut w 180 stopniach.
http://www.mojewypieki.com/info/moje-ksiazki
Oj tak, taki słój czasem wręcz ratuje życie :)
OdpowiedzUsuńW takim razie dobrze mnie rozumiesz:)
OdpowiedzUsuń