Pożywne bułeczki, o lekko orzechowym smaku. Idealne na śniadanie,
ale przydadzą się również do przygotowania domowych hot-dogów i
zapiekanek. Nie wiele pracy, a efekt... Spróbujcie sami:)
Paluchy z ziarnami
(na podstawie "Chleb" Jeffrey'a Hamelman'a)
ciasto:
540g mąki pszennej
300g wody
30g oliwy z oliwek
10g cukru
10g soli
10g drożdży
ponadto:
1 jajo
sezam i/lub mak
Wszystkie
składniki ciasta połączyć razem. Wyrabiać ręcznie lub mikserem
zaopatrzonym w haki do wyrabiania ciasta przez około 8-10 minut, aż
będzie gładkie i sprężyste.
Ciasto umieści w wysmarowanej olejem
misce, przykryć ściereczką i odstawić na 1 godzinę w ciepłe miejsce.
Następnie wyrośnięte ciasto podzielić na 8 części. Formować podłużne
bułeczki i układać na blasze oprószonej mąką. Ponownie przykryć
ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na 45 minut.
Piekarnik
nagrzać do 200 stopni. Bułeczki posmarować roztrzepanym jajkiem i
obficie posypać makiem i sezamem. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika i
pieczemy przez 20-25 minut na złoty kolor.
poniedziałek, 30 czerwca 2014
czwartek, 26 czerwca 2014
Wspomnienie z wakacji
Kiedyś, kiedy byłam dzieckiem, biegałam wśród pastwisk,zbierałam porzeczki,
wspinałam się na
drzewa owocowe rosnące w sadzie, jeździłam na furze siana, którą dziadek wiózł do stodoły, sypiałam na sianie w drewnianej szopce w górach, a wieczorami w
stajni czekałam, aż babcia przyniesie mi kubek ciepłego mleka, prosto
od krowy.
Tak, zdawałoby się, odległe wspomnienia dzieciństwa, wakacji pełnych przygód, zabaw w Indian, podbijania zamków i nocnych eskapad do lasu. Dzieciństwo.... czas pełen magii.
Siedzimy na łące wśród kwiatów, po koszuli skacze mi pasikonik. Obserwując pasące się gdzieniegdzie krowy wystawiamy twarze do słońca. Tu i tam pewien rolnik wrzuca siano na kopy tak, jak robili to jego rodzice i dziadkowie. Z oddali słychać traktor jadący w pole, do pracy.
Myślałam, że na południu nie ma już takiej wsi, ani takich ludzi, których codzienne obowiązki dyktowane są przez zmieniające się pory roku.
Dzieci po raz ostatni w tym roku wracają z tornistrami ze szkoły, tak bardzo im zazdroszczę dwóch miesięcy beztroski. Tylko... czy ich wakacje, w tych czasach, są tak piękne jak te moje?
Tak, zdawałoby się, odległe wspomnienia dzieciństwa, wakacji pełnych przygód, zabaw w Indian, podbijania zamków i nocnych eskapad do lasu. Dzieciństwo.... czas pełen magii.
Siedzimy na łące wśród kwiatów, po koszuli skacze mi pasikonik. Obserwując pasące się gdzieniegdzie krowy wystawiamy twarze do słońca. Tu i tam pewien rolnik wrzuca siano na kopy tak, jak robili to jego rodzice i dziadkowie. Z oddali słychać traktor jadący w pole, do pracy.
Myślałam, że na południu nie ma już takiej wsi, ani takich ludzi, których codzienne obowiązki dyktowane są przez zmieniające się pory roku.
Dzieci po raz ostatni w tym roku wracają z tornistrami ze szkoły, tak bardzo im zazdroszczę dwóch miesięcy beztroski. Tylko... czy ich wakacje, w tych czasach, są tak piękne jak te moje?
środa, 25 czerwca 2014
Wyśmienite ciasto z truskawkami i marcepanem
Piekłam to ciasto już kilka razy w tym sezonie, jednak zawsze znikało z blachy jeszcze ciepłe zanim zdążyłam pomyśleć o tym, aby zrobić mu zdjęcia. Tym razem jednak zabrałam się do tego metodycznie. Zrobiłam podwójną porcję i fotografowałam każdy etap powstawania ciasta, z nadzieją, iż uda mi się to również po upieczeniu. Tym razem miałam szczęście...
Kruche ciasto z truskawkami, marcepanem i orzechową kruszonką
Ciasto:
4 szklanki mąki pszennej
1 szklanka cukru
3 żółtka
15dag masła
3 łyżki kwaśnej śmietany
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżka cukru waniliowego
Kruszonka:
80g masła
75g cukru
75g mąki
75g orzechów włoskich
dodatkowo:
15 dag marcepanu (lub więcej jeśli wolicie)
40dag truskawek
Wszystkie składniki ciasta zagnieść, wstawić na godzinę do lodówki. Po schłodzeniu, wylepić ciastem formę, widelcem zrobić dziurki i piec przez 20-30 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
Orzechy włoskie zmielić na proszek, dodać masło, mąkę i cukier. Dokładnie wymieszać.
Gdy ciasto nabierze złotego koloru rozkruszyć na nim marcepan, ułożyć truskawki, posypać obficie kruszonką. Wstawić do piekarnika, zmniejszyć temperaturę do 160 stopni i piec jeszcze przez 40 minut.
Ciasto kruche przed pieczeniem
Podpieczone ciasto posypane kruszonym marcepanem
... i z truskawkami...
Ciasto z truskawkami i kruszonką przed wstawieniem do piekarnika
Upieczone ciasto
Smacznego!!!
wtorek, 24 czerwca 2014
Placuszki kukurydziane z owocami
Czasem gdy wstaje rano cała okolica jeszcze śpi, a pierwsze promienie słońca nieśmiało wdzierają się przez kuchenne okna. Wyjmuję z lodówki jaja, jogurt, owoce lub domowe konfitury. Szukam w szufladzie starej rózgi do ubijania i mojej ulubionej patelni. Po chwili cały dom pachnie aromatem wanilii i owoców... Czasem mam ochotę na coś innego niż kanapki...
Kukurydziane placuszki z owocami
(porcja dla 1 osoby)
1 jajo
3 łyżki mąki kukurydzianej
1 łyżeczka miodu lub cukru
2 łyżki jogurtu naturalnego
1 łyka oliwy
szczypta proszku do pieczenia
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
dodatkowo do wyboru: owoce, dżem, konfitura, czekolada, jogurt owocowy.
Jaja ubić z cukrem na puch (łatwiej będzie jeśli najpierw ubijemy białka, a potem dodamy żółtka i cukier). Następnie dodać pozostałe składniki dokładnie wymieszać. Patelnie mocno rozgrzać. Piec małe placuszki. Uwaga! Są dość delikatne, więc uważajmy przy obracaniu. Placuszki podawać ciepłe, u mnie przełożone truskawkami z dodatkiem jogurtu naturalnego.
Smacznego!
Kukurydziane placuszki z owocami
(porcja dla 1 osoby)
1 jajo
3 łyżki mąki kukurydzianej
1 łyżeczka miodu lub cukru
2 łyżki jogurtu naturalnego
1 łyka oliwy
szczypta proszku do pieczenia
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
dodatkowo do wyboru: owoce, dżem, konfitura, czekolada, jogurt owocowy.
Jaja ubić z cukrem na puch (łatwiej będzie jeśli najpierw ubijemy białka, a potem dodamy żółtka i cukier). Następnie dodać pozostałe składniki dokładnie wymieszać. Patelnie mocno rozgrzać. Piec małe placuszki. Uwaga! Są dość delikatne, więc uważajmy przy obracaniu. Placuszki podawać ciepłe, u mnie przełożone truskawkami z dodatkiem jogurtu naturalnego.
Smacznego!
poniedziałek, 23 czerwca 2014
Kuchnia pachnie TRUSKAWKAMI...
Gdyby ktoś mnie zapytał co najbardziej lubię w początku lata bez wahania odpowiedziałabym: TRUSKAWKI! (Pewnie dlatego w mojej lodówce spoczywa aktualnie 9kg TRUSKAWEK.)
Uwielbiam je w racuchach, naleśnikach, słodkich tartach, ubóstwiam TRUSKAWKOWE pierogi, a od paru dni kilka razy dziennie podjadam surowe, bez cukru, najzwyklejsze w świecie, przepyszne, polskie TRUSKAWKI.
W najbliższych dniach, na blogu pojawi się kilka TRUSKAWKOWYCH propozycji. Skupmy się na TRUSKAWKACH, póki na straganach królują te pachnące latem owoce.
Uwielbiam je w racuchach, naleśnikach, słodkich tartach, ubóstwiam TRUSKAWKOWE pierogi, a od paru dni kilka razy dziennie podjadam surowe, bez cukru, najzwyklejsze w świecie, przepyszne, polskie TRUSKAWKI.
W najbliższych dniach, na blogu pojawi się kilka TRUSKAWKOWYCH propozycji. Skupmy się na TRUSKAWKACH, póki na straganach królują te pachnące latem owoce.
piątek, 20 czerwca 2014
Chleb pszenny z orzechami
Niestety w ten piękny długi weekend zamiast cieszyć się spokojem własnego ogrodu, musieliśmy wyjechać do miasta. Pędzącego, głośnego miasta, w którym, na domiar złego, nie możemy zwolnić...
Parę dni temu upiekłam chleb. Pachnący wiejski chleb, z cudownie chrupiącą skórką. Taki, który powinno się zajadać jeszcze ciepły z cukrem i łyżką kwaśnej śmietany, siedząc w ciepły letni poranek pod kwitnącym krzewem jaśminu... Marzę o takich dniach i takim chlebie...
Po 12 godzinach dodać:
480 g mąki pszennej
160 g mąki pszennej razowej
400 g wody
100g orzechów*
5 g świeżych drożdży
20 g soli
Wszystkie składniki mieszać energicznie przez około 10 minut. Ciasto powinno być gładkie i elastyczne. Przełożyć do miski wysmarowanej olejem, przykryć ściereczką i odstawić na 2h w ciepłe miejsce. Następnie podzielić ciasto na 2 części, ponownie wyrobić, przełożyć do keksówek, lub uformować bochenki, oprószyć mąką i odstawić do wyrastania (najlepiej w koszykach) na 1 godzinę.
Bochenki wstawić do nagrzanego do 230 stopni piekarnika**, piec przez 10 minut, następnie zmniejszyć temperaturę do 210 stopni i dopiekać przez 20-30minut. Wyjąć z piekarnika i ostudzić.
*tym razem dodałam mieszankę orzechów laskowych i rodzynek, ale najbardziej lubię chleb z orzechami włoskimi.
** na dno piekarnika należy wstawić pojemnik z gorącą wodą, aby zapewnić odpowiednią wilgotność w czasie pieczenia chleba
Parę dni temu upiekłam chleb. Pachnący wiejski chleb, z cudownie chrupiącą skórką. Taki, który powinno się zajadać jeszcze ciepły z cukrem i łyżką kwaśnej śmietany, siedząc w ciepły letni poranek pod kwitnącym krzewem jaśminu... Marzę o takich dniach i takim chlebie...
Chleb pszenny z orzechami
na podstawie przepisu z książki J.Hamelmana
Zaczyn:
100 g mąki pszennej
130 g wody
20 g zakwasu
Składniki mieszać energicznie przez około 2 minuty, następnie przykryć
Zaczyn:
100 g mąki pszennej
130 g wody
20 g zakwasu
Składniki mieszać energicznie przez około 2 minuty, następnie przykryć
ściereczką odstawić w ciepłe miejsce na 12h.
Po 12 godzinach dodać:
480 g mąki pszennej
160 g mąki pszennej razowej
400 g wody
100g orzechów*
5 g świeżych drożdży
20 g soli
Wszystkie składniki mieszać energicznie przez około 10 minut. Ciasto powinno być gładkie i elastyczne. Przełożyć do miski wysmarowanej olejem, przykryć ściereczką i odstawić na 2h w ciepłe miejsce. Następnie podzielić ciasto na 2 części, ponownie wyrobić, przełożyć do keksówek, lub uformować bochenki, oprószyć mąką i odstawić do wyrastania (najlepiej w koszykach) na 1 godzinę.
Bochenki wstawić do nagrzanego do 230 stopni piekarnika**, piec przez 10 minut, następnie zmniejszyć temperaturę do 210 stopni i dopiekać przez 20-30minut. Wyjąć z piekarnika i ostudzić.
*tym razem dodałam mieszankę orzechów laskowych i rodzynek, ale najbardziej lubię chleb z orzechami włoskimi.
** na dno piekarnika należy wstawić pojemnik z gorącą wodą, aby zapewnić odpowiednią wilgotność w czasie pieczenia chleba
czwartek, 19 czerwca 2014
Pasta z avocado
Oprócz bogactwa składników mineralnych, takich jak potas, witaminy C, E i A, owoc ten zawiera kwas oleinowy, luteinę i zaksantynę. Pomaga w obniżeniu poziomu złego cholesterolu, działa zbawiennie na oczy, reguluje ciśnienie krwi i wspomaga układ nerwowy.
Pasta z avocado ma w mojej lodówce swoje stałe miejsce. Jej niezwykle kremowa konsystencja, delikatny smak i cudowny kolor sprawiają, iż jest niesamowicie wszechstronna w zastosowaniu. Stanowi idealny zamiennik masła czy margaryny. Smaruje nią kanapki, dodaję do sałatek czy makaronu.
Dojrzałe, koniecznie miękkie* avocado obieramy ze skóry, wyjmujemy pestkę, dodajemy oliwę, sok z limonki i sól. Miksujemy na gładką masę. Przekładamy do szczelnego pojemnika. Przechowujemy w lodówce do 7 dni.
Pasta z avocado ma w mojej lodówce swoje stałe miejsce. Jej niezwykle kremowa konsystencja, delikatny smak i cudowny kolor sprawiają, iż jest niesamowicie wszechstronna w zastosowaniu. Stanowi idealny zamiennik masła czy margaryny. Smaruje nią kanapki, dodaję do sałatek czy makaronu.
Zróbmy pastę i jedzmy zdrowo!
Pasta z avocado
1 dojrzałe avocado
2 łyżki oliwy z oliwek
1/2 łyżeczki soli
sok z połowy limonki
Dojrzałe, koniecznie miękkie* avocado obieramy ze skóry, wyjmujemy pestkę, dodajemy oliwę, sok z limonki i sól. Miksujemy na gładką masę. Przekładamy do szczelnego pojemnika. Przechowujemy w lodówce do 7 dni.
*kiedyś próbowałam wykorzystać nie do końca dojrzały owoc, pomimo długiego miksowania pozostawały grudki, a pasta miała gorzki smak.
środa, 18 czerwca 2014
Owsiane ciasteczka
Pozostając jeszcze przez chwilę przy owsiankowej tematyce. Przedstawiam pyszne chrupacze do ciepłego kakao czy porannej kawy.
Owsiane ciasteczka
(przepis na około 30 ciasteczek)
150g masła
150g cukru
1 jajo
150g mąki
50g sezamu
1 łyżeczka proszku do pieczenia
300g płatków owsianych
150g płatków kukurydzianych
1 łyżka ekstraktu z wanilii
Sezam uprażyć na suchej patelni i ostudzić. Masło utrzeć z cukrem na puch. Dodać jajko, mąkę z proszkiem do pieczenia i ekstrakt z wanilii, ucierać przez 2-3 minuty, aż masa będzie jednorodna. Następnie dodać kolejno uprażony sezam, płatki owsiane i płatki kukurydziane i dokładnie wymieszać. Nakładać łyżką na blachę pokrytą papierem do pieczenia. Uwaga! Masa nie będzie "klejąca", płatki mogą nie być połączone z resztą ciasta, nie trzeba się tym przejmować, w piekarniku wszystkie składniki się połączą. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 150 stopni i piec 15-20 minut, aż ciasteczka nabiorą złotego koloru. Przed zdjęciem z blachy ciasteczka należy przestudzić.
Owsiane ciasteczka
(przepis na około 30 ciasteczek)
150g masła
150g cukru
1 jajo
150g mąki
50g sezamu
1 łyżeczka proszku do pieczenia
300g płatków owsianych
150g płatków kukurydzianych
1 łyżka ekstraktu z wanilii
Sezam uprażyć na suchej patelni i ostudzić. Masło utrzeć z cukrem na puch. Dodać jajko, mąkę z proszkiem do pieczenia i ekstrakt z wanilii, ucierać przez 2-3 minuty, aż masa będzie jednorodna. Następnie dodać kolejno uprażony sezam, płatki owsiane i płatki kukurydziane i dokładnie wymieszać. Nakładać łyżką na blachę pokrytą papierem do pieczenia. Uwaga! Masa nie będzie "klejąca", płatki mogą nie być połączone z resztą ciasta, nie trzeba się tym przejmować, w piekarniku wszystkie składniki się połączą. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 150 stopni i piec 15-20 minut, aż ciasteczka nabiorą złotego koloru. Przed zdjęciem z blachy ciasteczka należy przestudzić.
wtorek, 17 czerwca 2014
Zapiekana owocowa owsianka
Niedawno na blogu Filozofia Smaku pojawił się przepis na niecodzienną owsiankę. Bez mleka, za to z musem owocowym. Nie gotowaną, a zapiekaną w piekarniku.
Jestem wielką fanką płatków owsianych, klasycznej wersji z mlekiem, oraz różnych owsianych kombinacji na ciasteczkach nie kończąc. Nie mogłam przejść obok tego pomysłu obojętnie. Dokonałam drobnych modyfikacji, zwiększyłam porcje (a co tam będzie na później), zmiksowałam ulubione owoce, wykopałam pszenne zarodki i przystąpiłam do pracy...
Zapiekana owocowa owsianka
300g owoców* (u mnie 150g brzoskwiń i 150g truskawek)
1 szklanka płatków owsianych
2 jaja
3 łyżki zarodków pszennych
1 łyżka miodu**
do przybrania: owoce,
orzechy,
czekolada
cukier pomarańczowy
Owoce dokładnie myjemy, jeśli zachodzi konieczność obieramy ze skórek, pestek etc. Dodajemy jajka, miód i zarodki pszenne. Wszystkie składniki dokładnie miksujemy. Następnie powstały krem mieszamy z płatkami owsianymi. Odstawiamy na około 1 godzinę aby płatki nasiąkły. Powstałą masę przekładamy do kokilek, do środka wkładamy truskawkę, kostkę czekolady itp, posypujemy cukrem, płatkami migdałowymi, polewamy miodem- co kto lubi. (Ja do tego celu wykorzystałam truskawki, a wierzch posypałam cukrem pomarańczowym.)
* z powodzeniem możemy zwiększyć ilość owoców
** zamiast miodu możemy wykorzystać cukier, cukier trzcinowy, syrop klonowy lub inne substancje słodzące, pamiętajmy, aby nie przesadzić. Moje owoce były bardzo słodkie i okazało się, że nawet 1 łyżka miodu to dla mnie zbyt wiele.
Jestem wielką fanką płatków owsianych, klasycznej wersji z mlekiem, oraz różnych owsianych kombinacji na ciasteczkach nie kończąc. Nie mogłam przejść obok tego pomysłu obojętnie. Dokonałam drobnych modyfikacji, zwiększyłam porcje (a co tam będzie na później), zmiksowałam ulubione owoce, wykopałam pszenne zarodki i przystąpiłam do pracy...
Zapiekana owocowa owsianka
300g owoców* (u mnie 150g brzoskwiń i 150g truskawek)
1 szklanka płatków owsianych
2 jaja
3 łyżki zarodków pszennych
1 łyżka miodu**
do przybrania: owoce,
orzechy,
czekolada
cukier pomarańczowy
Owoce dokładnie myjemy, jeśli zachodzi konieczność obieramy ze skórek, pestek etc. Dodajemy jajka, miód i zarodki pszenne. Wszystkie składniki dokładnie miksujemy. Następnie powstały krem mieszamy z płatkami owsianymi. Odstawiamy na około 1 godzinę aby płatki nasiąkły. Powstałą masę przekładamy do kokilek, do środka wkładamy truskawkę, kostkę czekolady itp, posypujemy cukrem, płatkami migdałowymi, polewamy miodem- co kto lubi. (Ja do tego celu wykorzystałam truskawki, a wierzch posypałam cukrem pomarańczowym.)
* z powodzeniem możemy zwiększyć ilość owoców
** zamiast miodu możemy wykorzystać cukier, cukier trzcinowy, syrop klonowy lub inne substancje słodzące, pamiętajmy, aby nie przesadzić. Moje owoce były bardzo słodkie i okazało się, że nawet 1 łyżka miodu to dla mnie zbyt wiele.
Fajne na śniadanie, podwieczorek czy lekką przekąskę. Łatwe do zapakowania i zabrania ze sobą w podróż lub na piknik, a co najważniejsze nie ważne czy ciepłe czy zimne- zawsze pyszne!
Dziękuję za inspirację Pannie Malwinie:)
poniedziałek, 16 czerwca 2014
Prawie jak nutella
Czasem trzeba uzupełnić niedobory magnezu. Nic tak nie pomaga w walce jak duuuża ilość kakao...Staram się unikać przetworzonych produktów, ograniczam ilość zjadanej czekolady, a czekoladopodobnych past kanapkowych w moim domu się nie spotyka.
Krem przygotowałam jako zdrowszy i lżejszy zamiennik Nutelli, z zadowoleniem stwierdziłam, iż równie dobrze smakuje jako deser w towarzystwie pełnoziarnistych herbatników. Moim zdaniem jest to idealne rozwiązanie dla wszystkich, którzy lubią czekoladowe smarowidła, ale poszukują zdrowszych zamienników ulubionych przekąsek.
Krem czekoladowy
1 dojrzałe avocado
1 dojrzały banan
2 łyżki kakao
opcjonalnie: masło z orzechów laskowych
2 łyżki miodu
Banana i miękkie avocado obrać ze skórki. Miąższ owoców zmiksować na gładką masę , dodać 2 łyżki kakao i miksować przez 2 minut do dokładnego połączenia się składników. Jeżeli krem okaże się za mało słodki możemy dodać miód. Jeśli zależy nam na orzechowym smaku dodajemy masło z orzechów laskowych. Krem należy przechowywać w lodówce.
Masło z orzechów laskowych
20dag orzechów rozsypujemy na blasze, wstawiamy na 5 minut do piekarnika nagrzanego do 180stopni. Wyjmujemy gdy skórki na orzeszkach zaczną pękać. Po przestudzeniu dokładnie usuwamy brązowe części i dokładnie miksujemy orzechy na gładką masę.
Krem przygotowałam jako zdrowszy i lżejszy zamiennik Nutelli, z zadowoleniem stwierdziłam, iż równie dobrze smakuje jako deser w towarzystwie pełnoziarnistych herbatników. Moim zdaniem jest to idealne rozwiązanie dla wszystkich, którzy lubią czekoladowe smarowidła, ale poszukują zdrowszych zamienników ulubionych przekąsek.
Krem czekoladowy
1 dojrzałe avocado
1 dojrzały banan
2 łyżki kakao
opcjonalnie: masło z orzechów laskowych
2 łyżki miodu
Banana i miękkie avocado obrać ze skórki. Miąższ owoców zmiksować na gładką masę , dodać 2 łyżki kakao i miksować przez 2 minut do dokładnego połączenia się składników. Jeżeli krem okaże się za mało słodki możemy dodać miód. Jeśli zależy nam na orzechowym smaku dodajemy masło z orzechów laskowych. Krem należy przechowywać w lodówce.
Masło z orzechów laskowych
20dag orzechów rozsypujemy na blasze, wstawiamy na 5 minut do piekarnika nagrzanego do 180stopni. Wyjmujemy gdy skórki na orzeszkach zaczną pękać. Po przestudzeniu dokładnie usuwamy brązowe części i dokładnie miksujemy orzechy na gładką masę.
piątek, 13 czerwca 2014
Bułeczki mleczne
Delikatne, rozpływające się w ustach
bułeczki, które idealnie pasują zarówno do hamburgerów oraz
dżemu, ale najlepsze są jeszcze ciepłe z masłem i kubkiem mleka.
Bardzo polecam!
(przepis na nie znalazłam na stronie
White Plate)
2,5 szklanki mąki pszennej
3/4 szklanki ciepłego mleka
1/2 szklanki mleka w proszku
2 łyżki masła roztopionego masła
1 łyżka płynnego miodu
15g drożdży
1 jajko
1/2 łyżeczki soli
wymieszane jajko do posmarowania i sezam do oprószenia bułeczek.
1/2 szklanki mleka w proszku
2 łyżki masła roztopionego masła
1 łyżka płynnego miodu
15g drożdży
1 jajko
1/2 łyżeczki soli
wymieszane jajko do posmarowania i sezam do oprószenia bułeczek.
Roztopione masło wymieszać z ciepłym
mlekiem, miodem i drożdżami. Odstawić na 15 minut, aż zaczną się
lekko pienić. Powoli dodawać resztę składników i zagniatać.
Ciasto powinno być błyszczące i elastyczne. Jeżeli będzie lepić
się do rąk można dodać odrobinę więcej mąki, jednak nie należy
przesadzać. Ciasto włożyć o miski wysmarowanej oliwą, przykryć
ściereczką i odstawić na 1h w ciepłe miejsce. Następnie formować
z ciasta małe okrągłe bułeczki. Ponownie pozostawić do
wyrośnięcia na 1h. Bułeczki lekko spłaszczyć, posmarować
rozmieszanym jajkiem, posypać sezamem i po 15 minutach wstawić do
piekarnika nagrzanego do 200 stopni. Piec przez 13-15minut.
środa, 11 czerwca 2014
Muffiny czekoladowe
Z reguły staram się jeść mało słodyczy. Skutecznie zastępuje je owocowymi sorbetami, koktajlami z owoców sezonowych lub wielkimi miskami truskawek.
Czasem przychodzi jednak taki dzień, gdy kakao i gorzka czekolada wydają się być lekiem na wszystko, a jedna taka babeczka potrafi postawić na nogi.
Ilość cukru dość mocno ograniczyłam, babeczki stały się przez to bardziej wytrawne z wyraźnym aromatem gorzkiej czekolady. Ważne aby użyć dobrej jakości czekolady i kakao.
Muffiny czekoladowe
350g mąki pszennej
100g mąki kukurydzianej
400ml kefiru lub jogurtu naturalnego
160g masła
100g cukru
3 jaja
5 łyżek kakao
2 łyżeczki proszku do pieczenia
pół szklanki mleka
tabliczka gorzkiej czekolady
ekstrakt waniliowy
Mąkę przesiać, czekoladę pokroić w kostkę i wraz z proszkiem do pieczenia dodać do mąki. Dokładnie wymieszać. Pół szklanki mleka zagotować i rozpuścić w nim masło, dodać cukier oraz kakao, gotować, aż cukier się rozpuści, a masa zgęstnieje. Jaja wymieszać z ekstraktem waniliowym oraz kefirem, następnie ciągle mieszając wlewać powoli przestudzoną masę czekoladową. Na koniec mokre składniki połączyć z suchymi*, przełożyć do foremek na muffiny, wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i piec przez 15 minut.
* delikatnie mieszamy, w cieście mogą pozostać grudki niewymieszanych składników.
Muffiny przed pieczeniem
Po wyjęciu z piekarnika i chwili nieobecności....
...już jakby mniej...
Sałatka z rukolą, truskawkami, fetą i prażonym słonecznikiem
Żar leje się z nieba, lekki wiatr smaga twarze rozgrzanym powietrzem nie dając ochłody, przebywanie w pełnym słońcu bez chociażby odrobiny cienia wydaje się być nie do wytrzymania...
Jednak nie dla wszystkich. W takie dni, gdy temperatura w cieniu osiąga 30 stopni czuję się jak ryba w wodzie. (szkoda, że my Górale do morza, lub chociaż porządnego jeziora mamy bardzo daleko).
Uwielbiam upalne lato, woń suszącej się skoszonej trawy, hamak zawieszony mieðzy brzozami, książke i owocowy sorbet. Uwielbiam wieczory, gdy do późna mogę siedzieć na tarasie w lekkiej sukience, zanurzając się w muzyce cykających świerszczy i nie czując chłodu zbliżającej się nocy czekać na sen.
Już pachnie Lato... Lato... Lato...
W upalne dni, zamieniam zwykłe posiłki na duże ilości wody, owoce i lekkie sałatki. Wczoraj szperając w lodówce skomponowałam w pośpiechu jedną z nich. Obiad, podwieczorek drugie śniadanie? Jak kto woli!
Sałatka z rukolą, truskawkami, fetą i prażonym słonecznikiem
(porcja dla 1 osoby)
garść liści rukoli
25g sera feta
8-10 średniej wielkości truskawek
3 łyżki ziaren słonecznika
miód
oliwa z oliwek
ocet balsamiczny
sól i pieprz do smaku (ja nie używałam)
Słonecznik uprażyć na patelni, liście rukolii i truskawki dobrze przepłukać pod bierzącą wodą. Usunąć szypułki z truskawek, owoce pokroić w słupki. Ser pokroić w kostkę. Wszystkie skłądniki wymieszać, skropić oliwą z oliwek i octem balsamicznym, na samym koncu polać odrobiną płynnego miodu. A teraz zajadać się do woli...
Jednak nie dla wszystkich. W takie dni, gdy temperatura w cieniu osiąga 30 stopni czuję się jak ryba w wodzie. (szkoda, że my Górale do morza, lub chociaż porządnego jeziora mamy bardzo daleko).
Uwielbiam upalne lato, woń suszącej się skoszonej trawy, hamak zawieszony mieðzy brzozami, książke i owocowy sorbet. Uwielbiam wieczory, gdy do późna mogę siedzieć na tarasie w lekkiej sukience, zanurzając się w muzyce cykających świerszczy i nie czując chłodu zbliżającej się nocy czekać na sen.
Już pachnie Lato... Lato... Lato...
W upalne dni, zamieniam zwykłe posiłki na duże ilości wody, owoce i lekkie sałatki. Wczoraj szperając w lodówce skomponowałam w pośpiechu jedną z nich. Obiad, podwieczorek drugie śniadanie? Jak kto woli!
Sałatka z rukolą, truskawkami, fetą i prażonym słonecznikiem
(porcja dla 1 osoby)
garść liści rukoli
25g sera feta
8-10 średniej wielkości truskawek
3 łyżki ziaren słonecznika
miód
oliwa z oliwek
ocet balsamiczny
sól i pieprz do smaku (ja nie używałam)
Słonecznik uprażyć na patelni, liście rukolii i truskawki dobrze przepłukać pod bierzącą wodą. Usunąć szypułki z truskawek, owoce pokroić w słupki. Ser pokroić w kostkę. Wszystkie skłądniki wymieszać, skropić oliwą z oliwek i octem balsamicznym, na samym koncu polać odrobiną płynnego miodu. A teraz zajadać się do woli...
Subskrybuj:
Posty (Atom)